Autor |
Wiadomość |
Malkavian |
Wysłany: Pią 14:56, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
Z daleka nadchodzi ryk silnika tak wielkiego że ciężko sobe wyobrazić co to może być. Pod szkołę podjeżdza Martin na ogromnym motocyklu. Zostawia go na parkingu i wchodzi do szkoły kłaniając się upszejmie każdej napotkanej osobie. |
|
|
Sawyer |
Wysłany: Pią 11:02, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
- W takim razie chodźmy do mnie. |
|
|
Juditte |
Wysłany: Pią 11:00, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
- Oczywiście, że mam ochotę na kawusię, ale twoją kawusię - usmichnęła się. |
|
|
Sawyer |
Wysłany: Pią 11:00, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
- Chodź, pójdziemy do kawiarni. Pewnie masz ochotę na "kawusię" - usmiechnął się. |
|
|
Juditte |
Wysłany: Pią 10:59, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
Dziewczyna "wtuliła" się w Sawyera. |
|
|
Sawyer |
Wysłany: Pią 10:56, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
Sawyer wyszedł z Juditte.
Stanęli, gdzieś daalej od wejścia i przytulił do siebie Juditte. |
|
|
Sawyer |
Wysłany: Czw 21:11, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
- No dobrze słoneczko - usmiechnął się - potem na plaże - i ruszyli. |
|
|
Cassie |
Wysłany: Czw 21:07, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
-Może być a potem na plaże? ;] |
|
|
Sawyer |
Wysłany: Czw 21:04, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
- Na plażę? - usmiechnął się. - A nie wolałabys się zabawić i potańczyć? - popatrzył jej w oczy. |
|
|
Cassie |
Wysłany: Czw 21:02, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
-Aaaaa, możne na plaże? A Ty? Gdzie chcesz? |
|
|
Sawyer |
Wysłany: Czw 20:52, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
Sawyer wyszedł z Beth i wsiedli do jego srebrnego cabrioletu.
- To gdzie panienka sobie życzy? |
|
|
Cartis |
Wysłany: Czw 20:51, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
-Zobaczysz.
Ruszyli w kierunku Le Giraffe |
|
|
Callie |
Wysłany: Czw 20:50, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
-Dokąd? - zapytała lekko zbita z tropu i poddała się sile chłopaka. |
|
|
Cartis |
Wysłany: Czw 20:44, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
-Chodź - uciął chłopak i chwycił ją za rękę |
|
|
Callie |
Wysłany: Czw 20:43, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
-Nie uważasz, że za często używasz tego słowa? - naskoczyła na niego odsuwając się o krok. |
|
|