Klub Sunshine.

Juditte

Dziewczyna wypiła ostatni łyk swojego drinka - Martini z lodem - uśmiechnęła się.

Nadhard

Ostatni?*powiedział nie odrywając wzroku od jakiegoś obiektu na który patrzył, a któy musiał być bespośrednio przed nim*

Juditte

- Mój drink? Nie. - odpowiedziała bez zastanowienia, popijając drinkiem - To znaczy.... - popatrzyła na niego - takk, tak zaraz się zmywam.

Nadhard

-Znaczy znudziłem ci się, norma będe się zbierał przytulne mieszkanie czeka a z godziny na godzine grają tu coraz gorzej...*mówi spogladając w pustke przed nim*

Juditte

- Tak, ale wpierw zajdę do łazienki - odparła poczuwając odczuwanie nałogu.

Nadhard

-W holu po lewej jest,*powiedział obracając się leniwym ruchem w strone drzwi*. Nie przesadź z piciem bo cie nie będe mógł odprowadzić... no i oczywiście żegnaj.*powiedział i ruszył w strone drzwi*

Juditte

- No, nara - odparła w pospiechu do Artura. - Dziewczyna ruszyła do łazienki z ochota wciągnięcia cheroiny.

Juditte

Juditte weszła do klubu razem z Sawyerem.

Sawyer

Sawyer razem z Juditte usiedli przy jednym ze stolików.
- Dwa razy Martini z lodem porposzę - powiedział do kelnera, a ten zaraz przyniósł.

Juditte

Dziewczyna łyknęła troche Martini.
- Tak wogóle to jak się naprawdę nazywasz - zaśmiała się.

Sawyer

- James.... James Ford -odparł przytulając ją. - Sawyer to tylko banalna ksywka - zaśmiał się.

Juditte

Juditte dopiła swoje Martini.

Sawyer

- Chodź zatańczymy - złapał ją za rękę i pozli na parkiet. Akurat tańczyli wolnego.

Juditte

Juditte czuła się jak w niebie. Wydawałosie jej że to piękny sen.

Sawyer

- Chodż przejdziemy się po parku. - zaproponował - Tam sobie porozmawiamy, a tu jest strasznie głośno.